PC World Komputer donosi, że twórcy Wikipedii uruchomią w przyszłym roku konkurencyjną dla Google i Yahoo wyszukiwarkę internetową, która – jak zapowiadają sami pomysłodawcy – nie da się oszukać i nie pozwoli nikomu na manipulowanie wynikami wyszukiwania (co w praktyce oznacza, że będzie odporna na spam).
Tajemnica jej sukcesu ma opierać się na… ludziach, którzy 'nie są podatni na działanie sprytnych webmasterów' tak bardzo, jak podatne są algorytmy funkcjonujących obecnie wyszukiwarek. Pytanie tylko – co w takiej sytuacji począć z innymi 'słabościami' ludzkimi, np. z wpisanym w nas, naturalnym subiektywizmem? Algorytmy często rzeczywiście nie są wystarczająco 'inteligentne', aby wychwycić działania spamerskie i skutecznie odróżniać źródła wartościowe od tych bezwartościowych, ale ludziom zbyt często brak obiektywnego podejścia do tematu – i tu jest chyba większe zagrożenie manipulacją… A jeśli nowa wyszukiwarka ma funkcjonować tak jak Wikipedia, której często zarzuca się nierzetelność prezentowanych informacji (przynajmniej na naszym gruncie) to może warto zastanowić się i nad tą kwestią.
Inicjatywa ta rodzi zresztą więcej pytań i wątpliwości…
Czy rzeczywiście ma sens 'ręczne' weryfikowanie kilkudziesięciu miliardów stron WWW przy tak dynamicznym wzroście zasobów internetowych? Czy angażowanie sztabu ludzi do sprawdzania i indeksowania stron ma dziś jakiekolwiek ekonomiczne czy praktyczne uzasadnienie? Czy nie jest to krok w tył, biorąc pod uwagę obecne osiągnięcia technologiczne? Czy nie lepiej odwrócić proporcje, tak jak robi to Google, stawiając przede wszystkim na 'automatyzację' całego procesu, który może być kontrolowany przez czynnik ludzki? Bo przecież wyniki googlowej indeksacji też są, koniec końców, weryfikowane przez ludzi – w sposób losowy, ale są – zarówno przez pracowników Google, którzy usuwają z indeksu strony łamiące regulamin wyszukiwarki, jak i przez samych internautów, którzy w każdej chwili mogą zgłosić wykryty przez siebie przypadek spamowania. Wyszukiwarka Microsoftu dysponuje nawet stosownymi narzędziami do walki ze spamem… i nie są to tysiące ludzi przy komputerach, tylko usprawniająca indeksację wartościowych stron technologia.
Nieco dziwnie zapowiada się w tych okolicznościach konkurowanie 'wikiwyszukiwarki' z Google i Yahoo.
—
Aneta Mitko