Piszą, że reklamodawcy odchodzą z Google. Czy to aż taki trend, czy też po prostu fakt kreowany przez media na zasadzie 'w tym roku wszyscy noszą żółte berety' – zapytał nas jeden ze znajomych blogerów.
Odpowiedź jest w zasadzie jedna – reklamodawcy nie mają powodu odchodzić od Google dopóty, dopóki nie odejdą od tej wyszukiwarki internauci, a na to raczej nie zanosi się przez najbliższe 'sto lat' 🙂
Skąd to zamieszanie?
MarketWatch podał ostatnio, że reklamodawcy zapowiadają cięcia wydatków na reklamę w Google, bo słowa kluczowe są coraz droższe, a konwersja coraz słabsza. Trochę to jednak mało przekonujące, bo w gruncie rzeczy:
- to sami reklamodawcy ustalają ceny reklamy, rywalizując ze sobą na takim albo innym poziomie kosztów za kliknięcie,
- poza tym, skoro reklama w wyszukiwarce jest coraz droższa, tzn. że chętnych na nią jest coraz więcej, a nie coraz mniej (tak działa właśnie genialna maszynka Google do robienia pieniędzy),
- a jeśli konwersja jest słaba, to powodów szukać należy raczej w słabej ofercie lub np. źle skonstruowanej stronie WWW, na którą przekierowują linki sponsorowane.
Droższe reklamy w wyszukiwarkach to tylko dowód na większą popularność płatnych odnośników. Jeśli jedni odejdą, przyjdą następni – pewnie bogatsi, ale z pewnością reklamodawcy nie pozostawią tu wolnych miejsc dla konkurencji. Wcześniej linki sponsorowane były po prostu domeną małych i średnich, teraz będą 'przechwytywane' przez tych największych – przynajmniej w branżach najbardziej konkurencyjnych, tam gdzie stawki za kliknięcie osiągają najwyższy poziom.
Podsumowując, wiadomość o śmierci reklamy w Google jest zdecydowanie przedwczesna 🙂
—
Aneta Mitko