Stało się!
Tak chyba można powiedzieć o jednej z ostatnich aktualizacji usługi Google Webmaster Tools – jak informuje Matt Cutts na swoim blogu, teraz właściciele serwisów mogą znaleźć informacje o odnośnikach prowadzących do swojej witryny. Tajemnicze dane, dotychczas bardzo niedokładnie przedstawiane przy pomocy komendy 'link:', teraz wydają się być dużo bardziej precyzyjne i przydatne dla wszystkich, którzy chcą wiedzieć kto i w jaki sposób linkuje do ich stron.
Większość z nas doskonale zdaje sobie sprawę, że jakość i ilość odnośników prowadzących do serwisu (tzw. inbound links albo backlinks) wpływa na jego pozycje w wynikach wyszukiwania – im bardziej konkurencyjne słowa i wyrażenia, tym większe ma to znaczenie (bo jak bardzo można zoptymalizować treść strony…?) – doskonałym przykładem na wagę tej grupy czynników był do niedawna tzw. Google bombing, który mieliśmy okazję opisywać na łamach naszego bloga. Teraz, dużo łatwiej będzie pozyskać (i analizować) informacje np. o odnośnikach z innych witryn (ale nie tylko) do poszczególnych stron serwisu.
Google zastrzega, że w tej chwili nie wszystkie linki są umieszczone na liście, ale jednocześnie dodaje, że możemy spodziewać się jeszcze bardziej dokładnych informacji w przyszłości. Przykładowo, korzystając z komendy 'link:' dla naszego bloga, otrzymujemy 20 wyników, podczas gdy Google Webmaster Tools zwraca ich ponad 11 razy więcej. Nasze pobieżne testy na innych serwisach wykazują dokładność na poziomie 40 – 60% wszystkich znanych nam odnośników.
Abstrahując od pozycjonowania, można się również zastanowić nad użytecznością tych informacji w innych działaniach marketingowych – chociażby PR. Zakładając, że zwracane informacje będą satysfakcjonująco dokładne, można pokusić się chociażby o samodzielny, prosty monitoring Internetu by sprawdzić 'co i jak' piszą o nas internauci… Bardziej zaawansowane metody to jednak chyba domena agencji PR lub dedykowanych rozwiązań do samodzielnego wykorzystania.
Ps. Informacja na temat odnośników pojawiła się również na oficjalnym blogu Google Polska.
—
Aneta Mitko