I u nas i na Zachodzie i na Wschodzie. 12 lutego br. trzy największe wyszukiwarki na rosyjskim rynku reklamowym: Yandex, Biegun i Rambler opublikowały wspólne sprawozdanie prezentujące lokalny rynek reklamy kontekstowej w 2006 r. Okazuje się, że w Rosji pokonała ona banery. Wartość tego rynku oszacowano na 110 mln USD (dla porównania – w 2005 r. była to suma 45 mln USD).
Czemu reklama kontekstowa w Rosji zawdzięcza taki wzrost?
Przedstawiciele tamtejszych wyszukiwarek wskazują przede wszystkim na jej efektywność. Reklama kontekstowa jest wygodniejsza dla wielu reklamodawców. Na dużą i znaczącą liczbę banerów mogą pozwolić sobie tylko poważni gracze, a reklama kontekstowa dostępna jest dla każdego, bo płaci się za kliki… Zdaniem rosyjskich ekspertów tendencja wzrostowa utrzyma się. W ciągu najbliższego roku rynek reklamy kontekstowej wzrośnie co najmniej dwukrotnie. Przybędzie reklamodawców, zwiększy się konkurencyjność, a to z kolei napędzi ceny. Wyszukiwarki się cieszą, reklamodawcy nieco mniej, ale i tak nie zrezygnują, bo to na chwile obecną najlepsza forma reklamy biorąc pod uwagę stosunek kosztów do efektów.
—
Aneta Mitko