Ludzie nie dorośli? No niestety trochę w tym prawdy jest.
Rzecz dotyczy kampanii linków sponsorowanych…
Klienci agencji SEM czasem zapominają, że reklama kontekstowa sprowadza internautów na ich stronę WWW, ale o tym, czy internauci coś tam kupią, zamówią, zarejestrują się etc. (czyli o tzw. konwersji) decyduje już sama oferta, sposób jej prezentacji, a nawet czynniki zupełnie zewnętrzne, jak choćby aktualna propozycja rynkowa firm konkurencyjnych. Na to ostatnie wpływu wielkiego klient mieć nie może, ale o odpowiednią ekspozycję swojej oferty musi zadbać, bo inaczej może zdarzyć się tak, że…
Kampania płatnych odnośników idzie świetnie – wysokie pozycje linków na stronie, niski koszt (CPC), dobra klikalność (CTR), a efektów w postaci pozyskania klienta na konkretną usługę czy produkt promowany poprzez link nie ma. I nawet najlepiej zoptymalizowana kampania nie pomoże.
Obserwujemy właśnie tego rodzaju sytuację na Google w jednej z bardziej konkurencyjnych branż – branży finansowej. Kampania linków sponsorowanych prowadzona w Polsce, osiągający jedno z najniższych CPC w tym sektorze reklamodawców (co świadczy o dobrej optymalizacji działań), odnotowuje konwersję zaledwie na poziomie 0,2% – 1,2%… Internauci szukają po słowach kluczowych, na których oparta jest wspomniana kampania, reklamy się wyświetlają na pierwszych miejsach, ludzie w nie klikają, przechodzą na stronę WWW i… I w tym momencie okazuje się, że albo na stronie nie można czegoś znaleźć, albo oferta jest niezrozumiała, albo serwis zbyt długo się ładuje, albo… albo… albo…
Ehhh… Świat byłby o wiele piękniejszy, a marketing o wiele prostszy, gdybyśmy wszyscy nie utrudniali sobie nawzajem pracy.
Serdeczne pozdrowienia dla Szanownych Klientów, agencji interaktywnych, oraz freelancerów webmasterów i in. osób decydujących o wyglądzie, zawartości i konstrukcji stron WWW.
—
Aneta Mitko