Czyli „wyszukiwanie w wyszukiwaniu”, jak pisze e-biznes…
Google testuje wprowadzenie na stronie z wynikami wyszukiwania, przy wybranych rezultatach, dodatkowych okien do wpisywania zapytań i realizacji researchu w ramach już konkretnej witryny, takiej jak na przykład Amazon.com czy Wikipedii.

Pomysł pozytywnie oceniła mniej więcej połowa użytkowników, druga połowa odnosi się do tego raczej krytycznie. Niezależnie od tego jednak, jak często internauci będą wykorzystywać owo wewnętrzne przeszukiwanie z poziomu strony wynikowej Google, pamiętajmy, że wyszukiwarka zyskuje dodatkową powierzchnię reklamową… W takim okienku bowiem może być już wpisane stosowne hasło / fraza (podobnie jak robią to obecnie portale czy większe serwisy informacyjne posiadające wyszukiwarkę) i prowadzić powiedzmy do nowości w danym sklepie internetowym czy wybranych stron docelowych jakiegoś dziennika online… Jest tu całkiem spore pole do popisu.
—
Aneta Mitko