Raportowanie danych z Analytics czy AdWords jeszcze nigdy nie było tak proste. Pożegnajcie szare tabelki, a powitajcie piękne wizualizacje w Google Data Studio.
Czy kiedykolwiek przeglądając raporty w panelu Analytics poczuliście, że gubicie się w gąszczu niezliczonej ilości metryk i wymiarów, a szare tabele z licznymi kolumnami nie ułatwiają wam zrozumienia danych? Czy łączenie i prezentowanie danych z waszych działań online w jednym miejscu, jest czasochłonne i wymaga sporo wysiłku?
Jeżeli tak, to powinniście się uważnie przyjrzeć darmowemu narzędziu Google Data Studio (GDS), dostępnemu na polskim rynku od marca tego roku. Przy jego użyciu, w szybki i łatwy sposób, zbudujecie interaktywny raport , zawierający dane z różnych narzędzi Google (ale nie tylko!) i udostępnicie go w waszej organizacji.
Najpotrzebniejsze dane w jednym miejscu
Do tej pory sam proces łączenia danych z różnych źródeł wymagał dostępu do wielu, często płatnych, programów, specjalistycznej wiedzy, i co najgorsze, zabierał mnóstwo czasu. Teraz logując się w panelu GDS, mamy od razu dostęp do danych ze wszystkich usług, do których logujemy się tym samym mailem.
Łącząc dane o ruchu na stronie z Google Analytics z danymi z AdWords, Search Console, DoubleClick i YouTube, tworzymy raport, który, jak soczewka, skupia całą niezbędną wiedzę o naszych działaniach online. Co więcej, do raportu możemy dołączyć również dane pochodzące z plików csv i baz danych, uzupełniając go tym samym o dodatkowe informacje, które mogą nadać zupełnie nowy wymiar prezentowanym wskaźnikom. Listę wszystkich źródeł danych, które możemy dołączyć do GDS można znaleźć tutaj:
https://support.google.com/datastudio/topic/6370347?hl=en&ref_topic=7441382
Dzięki ostatnio wprowadzonej zmianie (6 września), mamy możliwość budowania własnych konektorów do GDS, jak i korzystania z tych zbudowanych przez społeczność. Znajdziemy wśród nich takie, które umożliwiają połączenia z Facebookiem, Twitterem, Vimeo oraz wieloma innymi mediami. Pełną listę możecie znaleźć pod tym adresem:
https://developers.google.com/datastudio/connector/gallery/
Odświeżanie raportu za pomocą jednego kliknięcia
Zapomnijcie o statycznych raportach w Excelu, których jedynym zadaniem jest podsumowanie minionego miesiąca. W GDS dzięki dynamicznym filtrom dat możemy oglądać informacje dla dowolnie wybranego okresu. Co więcej, po odświeżeniu raportu mamy dostęp do najnowszych danych. Wyposażeni w tę wiedzę, możemy reagować na bieżąco na trendy występujące w ruchu w witrynie.
Kolejnym elementem, który pozwala na dynamicznie zmiany w raporcie, jest data control. Dzięki niemu nie musimy tworzyć oddzielnych raportów dla różnych widoków – wystarczy jeden, w którym z listy rozwijanej wybieramy widok nas interesujący. Mamy do wyboru wszystkie dostępne dla nas widoki z Analytics oraz, po ostatniej aktualizacji, również widoki z AdWords, Search Console, YouTube i DoubleClick.
Wizualizacje dopasowane do twojego biznesu
GDS to narzędzie, dzięki któremu możemy przedstawiać kluczowe dla naszych działań informacje w estetyczny i czytelny sposób. Ułatwia nam to bogata galeria różnych wykresów, które, nawet przy domyślnych ustawieniach, prezentują się wyjątkowo dobrze. W prosty sposób możemy zmienić kolor, font i rozmiar każdego z elementów – dostosowując tym samym raport do wymagań wizualnych klienta.
Szukając inspiracji do tworzenia dashboardów, posiłkować się można przykładowymi raportami stworzonymi przez zespół Google. Dostępne są one pod adresem: https://datastudiogallery.appspot.com/
Standard współdzielenia plików znany z Google Docs
Dzięki GDS możemy precyzyjnie zaplanować, kto i w jaki sposób będzie wyświetlał raporty zawierające często poufne dane. Mamy do dyspozycji dwie opcje udostępniania raportu: do edycji, który pozwala na wspólną pracę kilku osób nad jednym raportem i dostęp tylko do wyświetlania. Ponadto, dla każdego źródła danych, mamy możliwość skonfigurowania, czyje dane logowania będą używane do dostępu do niego, właściciela, czy osoby przeglądającej. Korzystając z danych logowania właściciela, możemy partnerowi, który nie ma bezpośredniego dostępu do danych, umożliwić pracę na nich (przy pozwoleniu na edycję), lub wyświetlanie. Jest to bardzo wygodny sposób, aby udostępnić np. firmom zewnętrznym tylko interesujący ich wycinek danych, bez nadawania im dostępu do całego widoku.
Przy wybraniu drugiej opcji (dane logowania osoby przeglądającej) mamy pewność, że osoba, która nie ma dostępu do danego widoku, nie zobaczy wykresów i tabel zawierających z niego dane. Wyświetli się jej poniższy komunikat:
W ten sposób zyskujemy czas, tworząc jeden zbiorczy raport, zamiast wielu, które są dedykowanym poszczególnym osobom.
Google Data Studio – narzędzie bez wad?
Pomimo wszystkich wymienionych zalet GDS, nie można jeszcze porównywać go do innych narzędzi typu Business Intelligence, takich jak Tableau, PowerBI czy Spotfire. Ponieważ brakuje w nim wielu podstawowych funkcjonalności np. eksportu do pdf, przekształcania zbiorów danych w swobodny sposób (łączenia, grupowania, przetwarzania) czy tworzenia tabel przestawnych i innych typów wykresów. Największym problemem GDS jest jednak brak informacji o próbkowaniu, nie wiemy z jakiej dokładnie części danych korzystamy. Nie mamy też możliwości kontrolowania próbkowania tak jak w Google Analytics (większa precyzja/krótszy czas reakcji). Warto jednak pamiętać, że GDS jest wciąż w fazie bety i cyklicznie, z każdą kolejną aktualizacją, dodawane są nowe funkcjonalności. Aktualizacje można śledzić pod tym linkiem:
Google Data Studio z pewnością zasługuje na waszą uwagę. Jest to darmowe i ogólnodostępne narzędzie. Praca w nim nie wymaga programistycznych umiejętności ani wielogodzinnej nauki. Dodawanie do raportów nowych wykresów, filtrów i segmentów jest intuicyjne dla użytkowników również innych narzędzi Google. Łatwość w dodawaniu źródeł danych i nadawaniu dostępów innym użytkownikom z pewnością pozwoli wam na zaoszczędzenie kilku godzin pracy przy tworzeniu raportów podsumowujących działania online. Dane prezentowane w przystępnej i łatwo dostępnej formie, mogą być świetną podstawą do podejmowania decyzji biznesowych.