Zachowania użytkowników wyszukiwarek internetowych ewoluują w kierunku coraz dłuższych i coraz dokładniejszych zapytań wpisywanych w wyszukiwarkach. Z jednej strony to zasługa coraz lepszych mechanizmów wyszukiwawczych, które umożliwiają stosowanie bardziej złożonych zapytań, dając coraz trafniejsze odpowiedzi, z drugiej natomiast – to większa świadomość i rozwijające się umiejętności internautów.
Kiedyś wpisywano jedno słowo, potem przeszukiwano Internet za pomocą zapytań składających się z dwóch lub trzech wyrazów, wreszcie pojawiły się 'długie ogony'… wielowyrazowe zapytania będące często całymi zdaniami.
Zmiany te nie odnoszą się tylko do liczby słów, ale także do charakteru samych zapytań. Dawniej, internauta chcący kupić np. lodówkę, wpisywał w oknie wyszukiwarki 'lodówka' albo 'lodówki'. Potem najpewniej precyzował swoje zapytanie dodając do słowa 'lodówka' nazwę marki czy nawet konkretnego modelu. Dziś za to coraz chętniej szuka się produktu poprzez słowa kluczowe określające m.in. jego cechy. Zamiast pisać w wyszukiwarce 'lodówka elektrolux', wpisujemy np. 'tania ekonomiczna lodówka z komorą zamrażarki'.
Okazuje się, że korzystając z wyszukiwarek coraz rzadziej skupiamy się na zapytaniach o charakterze brandingowym. Badania pokazują, że tylko kilka (do kilkunastu) procent zapytań wykonywanych w Europie ma taki właśnie charakter. Dania, Norwegia, Szwecja, Hiszpania odnotowują zaledwie po 8% zapytań „z marką w tle”. Włochy i Francja po 9%, UK 12%, Niemcy 13% (i to jest wynik najwyższy).
No cóż, po raz kolejny okazuje się, że… 'długi ogon' zgarnia wszystko 😉
—
Aneta Mitko