Rozwijanie sieci odnośników prowadzących do serwisu to jedno ze standardowych działań podejmowanych podczas pozycjonowania. Liczbę linków do witryny można zwiększać na wiele sposobów, np. poprzez:
- wpisy w katalogach internetowych,
- wymianę odnośników z pokrewnymi tematycznie serwisami (takimi, które nie stanowią bezpośredniej konkurencji),
- w przypadku witryn komercyjnych – również poprzez wymianę linków z partnerami biznesowymi (najczęściej dostawcami, klientami lub pośrednikami handlowymi),
- uczestnictwo w sieciach wymiany odnośników (które jednak są różnie postrzegane przez wyszukiwarki),
- aktywny udział w dyskusjach na forach i grupach dyskusyjnych,
- działania e-PR (dystrybucja informacji prasowych, artykułów, specjalistycznych tekstów opatrzonych odnośnikiem do serwisu).
Przykłady można by mnożyć, a to co zostało przedstawione powyżej, to najczęściej stosowane i najłatwiejsze w realizacji operacje. Czasami jednak, zwłaszcza w przypadku bardzo popularnych słów kluczowych (i przy ograniczonych możliwościach pozyskiwania lub wymiany odnośników – wpływa przecież na to konstrukcja serwisu czy też polityka firmy), działania te nie są wystarczające. W takim przypadku mamy zwykle do czynienia z inwestowaniem w kupowanie linków – rodzaj płatnej reklamy w serwisie, ale jednocześnie zapewniającej wysokiej jakości odnośniki budujące 'link popularity' serwisu (i, powiedzmy szczerze, przede wszystkim po to realizowanej).
Czy kupowanie odnośników jest popularne? Wydawać by się mogło, że tak – w chwili pisania tej notki na Allegro jest wystawionych przynajmniej kilkadziesiąt aukcji z ofertą sprzedaży miejsca na odnośnik. Istnieje również wiele serwisów specjalizujących się w handlu (aukcjach) tego typu usługą.
Tymczasem, ankieta przeprowadzona na blogu jednego z ekspertów w tej tematyce pokazuje, że prawie połowa z specjalistów od pozycjonowania nigdy nie kupiła odnośnika na potrzeby prowadzonych działań. Zaledwie kilkanaście procent korzysta z tej usługi regularnie. Jak można przeczytać w komentarzach pod wynikami badania, to właśnie dodatkowe koszty i wiara w przełożenie jakości serwisu na jego popularność (i samoczynnie zwiększającą się na tej podstawie liczbę odnośników) decydują, że kupowanie odnośników jest rozpatrywane na samym końcu… lub wcale. Z drugiej jednak strony, istnieją branże, w których bez tego rodzaju działań nie ma co marzyć o osiągnięciu zadowalających wyników.
Wydaje się jednak, że w miarę wzrostu przywiązania przez wyszukiwarki do jakości linków, a nie ich ilości, oraz – przede wszystkim – ciągle rosnącej konkurencji, kupowanie linków będzie coraz popularniejsze, również w Polsce, gdzie zapewne odsetek kupujących jest jeszcze mniejszy niż we wspomnianej ankiecie.
Nasze wewnętrzne eksperymenty z kupowaniem odnośników przynoszą zadowalające wyniki, mają jednak jedną wadę – dodatkowy koszt dla klienta i brak stabilnych pozycji, które zależą od obecności odnośnika na zewnętrznym serwisie – odnośnika, który musi być opłacony i nie ma nic wspólnego z wartością merytoryczną witryny.
—
Maciek Gałecki