Transformacja Facebooka (całej grupy platform społecznościowych) w Meta wydaje się nieco fasadowa. Ale jednocześnie stanowi zapowiedź czegoś wielkiego, czegoś, co ma zrewolucjonizować internet, a może nawet stać się jego synonimem
Spis treści:
- One account to rule them all
- Co z Facebookiem?
- Meta-sprzęt
- Superkomputer – stworzyciel meta wszechświata
- Całkiem niedługo w nie tak odległej galaktyce
- Monetyzacja Meta
- Podsumowanie
Facebook stający się Meta, to z pewnością więcej niż zmiana nazwy. Związana z tym rewolucja jest obecnie w fazie zapowiedzi, prognoz i spekulacji, ale zacznie się ona wcześniej, niż mogłoby się wydawać. Zmiany będące wstępem do Metaverse są obecne już teraz. Meta przyzwyczaja nas do bytowania w swoim wszechświecie i oswaja z nim poprzez udostępniając na przykład zaktualizowane avatary 3D na Facebooku i Messengerze, a także po raz pierwszy na Instagram Stories. Użytkownicy w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Meksyku mogą wyświetlać się wirtualnie w aplikacjach za pomocą naklejek, postów w kanałach, zdjęć profilowych na Facebooku i nie tylko.
One account to rule them all
Serwis Verge.com przeprowadził wywiad z Markiem Zucekrbergiem dotyczący Meta. W planach jego firmy jest stworzenie systemu kont Meta, które byłby kluczem do wszystkich platform społecznościowych spółki.
Konto Meta miałoby zapewniać dostęp do Facebooka, Instagrama czy WhatsAppa. Jednocześnie będzie też naszym loginem do wszystkich innych usług Meta i przyszłych urządzeń firmy.
Co z Facebookiem?
Facebook to aplikacja. Meta to firma. Tak Zuckerberg podsumował swoje wystąpienie na konferencji Connect. To oznacza, że jego organizacja stawia na Metaverse-first. Czy w takim razie Facebook przechodzi z centrum cyfrowego wszechświata do statusu kolejnej aplikacji w portfolio?
Facebook rzadko pojawiał się podczas przemówienia Zuckerberga. Był o wiele bardziej skoncentrowany na produktach Meta, niż na istniejących platformach społecznościowych firmy.
Dlaczego miałby przestać kochać stworzoną przez siebie sieć społecznościową, która stanowi o jego potędze? Na pewno nie dlatego, że popularność Facebooka spada. W 2021 rok lider rynku zdystansował konkurencję o całą prostą i obecnie obsługuje ponad 2,89 miliarda aktywnych użytkowników (o około 600 milionów więcej, niż YouTube). Zakończyć na tym to nie powiedzieć nic. Meta jest obecnie właścicielem czterech największych platform mediów społecznościowych, z których każda ma ponad miliard aktywnych użytkowników, oprócz Facebooka: WhatsApp, Facebook Messenger i Instagram.
Ale nie możemy zapominać, że Facebook od pół dekady jest powodem nieustannych skandali, związanych z przede wszystkim wyciekami danych i chociaż wciąż generuje ogromne przychody, to nie jest marką bez skazy. Zuckerberg zapewnia, że transformacja w Meta nie próbuje odwracać uwagi od Facebook Papers i są powody, żeby mu wierzyć. Skala jego zaangażowania w meta wskazuje, że to w nim upatruje swojego dziedzictwa i to w Metaverse widzi przyszłość.
O tym, że MZ bardzo poważnie podchodzi do projektu Metaverse, świadczą ruchy biznesowe, które przygotowują fundamenty nowego wszechświata. Meta przejmuje firmy zajmujące się technologią VR, AI oraz produkujące gry komputerowe. Zatrudnia również rzeszę nowych inżynierów. Oprócz tego robi o wiele więcej…
Meta-sprzęt
Przepustką do Metaverse będzie technologia nie tylko w wymiarze software, ale również hardware. Już teraz dostępne są m.in. VR gogle a w tym roku ma pojawić się nowy samodzielny zestaw słuchawkowy z najwyższej półki, który pojawi się w 2022 roku. Będzie miał możliwość śledzenia oczu, twarzy i ciała oraz znacznie więcej funkcji mieszanej rzeczywistości. To byłby duży krok naprzód.
Meta chce też stworzyć inteligentne okulary z interfejsami neuronowymi, które pozwolą sterować urządzeniami za pomocą drobnych gestów.
Superkomputer – stworzyciel meta wszechświata
Meta już ma superkomputer, który jest/będzie używany do tworzenia lepszych modeli sztucznej inteligencji oraz do usprawniania operacji przetwarzających ogromne ilości danych. Firma nazywa go AI Research SuperCluster lub RSC.
Meta twierdzi, że jej superkomputer będzie w stanie przetwarzać informacje pisemne, obrazy i wideo w setkach różnych języków do 20 razy szybciej niż obecne systemy. Ma też pozwolić na tłumaczenie głosu w czasie rzeczywistym dla dużych grup ludzi wchodzących w interakcje w sytuacjach biznesowych lub społecznych.
Meta wykorzystuje kombinację ludzkich moderatorów i sztucznej inteligencji do identyfikowania i usuwania tego, co uważa za szkodliwe i nieprawdziwe informacje. Niektórzy krytycy twierdzą, że nie robi wystarczająco dużo, aby blokować złe treści. W oświadczeniu firma stwierdziła, że jej superkomputer będzie pomocny w „krytycznych przypadkach użycia, takich jak identyfikacja szkodliwych treści”.
RSC jest obecnie jednym z pięciu najszybszych superkomputerów na świecie. Ma być najszybszy, gdy będzie w pełni operacyjny. Szef Meta napisał na Facebooku: „Doświadczenia, które budujemy dla Metaverse, wymagają ogromnej mocy obliczeniowej (kwintyliony operacji na sekundę!).”
Całkiem niedługo w nie tak odległej galaktyce
Czym jest metaverse lub czym ma być w przyszłości? O tym najlepiej opowiada sam Mark Zuckerberg w ponad godzinnej prezentacji, którą opublikowano na stronie Meta, a która została osadzona w realiach Metaverse.
Kiedy zaczynałem Facebooka, oznaczało to głównie tekst, który wpisywaliśmy na komputerach. Potem wszyscy dostaliśmy telefony z aparatami, a Internet stał się o wiele bardziej wizualny. A ostatnio, gdy łącza stały się szybsze, wideo stało się głównym sposobem, w jaki doświadczamy treści. Przeszliśmy z komputerów stacjonarnych na strony internetowe i telefony, z tekstu na zdjęcia i wideo. Ale to jeszcze nie koniec. Następna platforma i medium będą jeszcze bardziej wciągające i będą ucieleśniać internet, w którym jesteś w doświadczeniu, a nie tylko na nie patrzysz. I nazywamy to Metaverse. I będziesz w stanie zrobić prawie wszystko, co tylko sobie wyobrazisz.
Mark Zuckerberg
Jego wszechświat ma być miejscem potkań z przyjaciółmi i rodziną, ale też pracy, nauki, grania, zabawy, zakupów i tworzenia. MZ chce, aby MVRS chłonął wszystko, co zbuduje kreatywna gospodarka i stymulował ją.
Naszym celem jest umożliwienie twórcom, programistom i przedsiębiorcom zarabiania na życie w metawszechświecie. Nowa technologia może przełamać ograniczenia istniejące w dzisiejszym handlu, dając większej liczbie ludzi możliwość otrzymania nagrody za swoją pracę i zachęcając do konkurencji
Mark Zuckerberg
Metaverse ma być następcą mobilnego Internetu. Ma sprawić, że poczujemy się obecni, jakbyśmy byli w nim z innymi ludźmi. Bez względu na to, jak daleko od siebie jesteśmy, będziemy wyrażać siebie w nowy, całkowicie wciągający sposób. Na spotkaniu w tym wirtualnym wszechświecie mamy poczuć się tak, jakbyśmy byli w tym samym pomieszczeniu, nawiązywali kontakt wzrokowy, mamy mieć poczucie wspólnej przestrzeni, a nie tylko patrzeć na twarze na płaskim ekranie. Zuckerberg nazywa to ucieleśnionym Internetem.
Monetyzacja Meta
W 2020 roku Meta (wtedy jeszcze Facebook) odnotowała przychody w wysokości około 86 miliardów dolarów. Nie jest jasne, jak będziemy kupować i sprzedawać towary i usługi w Metaverse, jak będą przenoszone między grami i światami, ale jak ujął to jeden z komentujących na Facebooku wystąpienie Marka Zuckerberga: „Kiedy mówisz ekosystem, masz na myśli system ekonomiczny!”.
Podsumowanie
Metaverse to wizaja wirtualnego – utopijnego – świata, który ma również potencjał, żeby stać się antyutopijnym. W listopadzie 2021 r. Frances Haugen, niegdyś pracująca dla Facebooka (ujawniła dziesiątki tysięcy jego wewnętrznych dokumentów ) powiedziała Associated Press, że Metaverse może dać Facebookowi kolejny monopol w Internecie, ponieważ jest uzależniający i może pobierać więcej danych osobowych od użytkowników. Takie zagrożenie wydaje się jak najbardziej realne, biorąc pod uwagę, że każdy aspekt Metaverse ma być dla użytkownika bardziej angażujący i przez to potencjalnie uzależniający.
Biznesowo zmiana może dać Meta niewyobrażalną przewagę w kolejnej fazie Internetu. Należy jednak pamiętać, że Metaverse pozostaje koncepcją w dużej mierze teoretyczną, w przeciwieństwie do przejścia na urządzenia mobilne w 2012 roku, kiedy smartfony były już powszechnie używane.