Czy wiesz, że 90% konsumentów zaczyna proces zakupowy na jednym urządzeniu, a kończy na drugim*? Do tej pory marketerzy nie mogli zmierzyć, jaki wpływ na zakup dokonywany na urządzeniu typu desktop miały wcześniejsze odwiedziny strony z urządzeń mobilnych i odwrotnie. Od 6 września ma się to zmienić. Co to są Cross-Device Conversions (konwersje na różnych urządzeniach) i jakie korzyści odniosą z tego marketerzy? Na początek krótka historia.
Poznajcie Marcina. Marcin jest pasjonatem podróży i nie wyobraża sobie urlopu bez wakacji w zupełnie nowym miejscu. Jest freelancerem, zatem może sobie pozwolić na wyszukiwanie najróżniejszych, korzystnych ofert w dowolnym momencie. Po spotkaniu z klientem postanowił poszukać wycieczki używając laptopa. Następnie, jadąc autobusem na spotkanie z przyjaciółmi, skorzystał ze smartfona, aby przejrzeć opinie na temat znalezionej wycieczki i biura, z którego usług zamierzał skorzystać. Po powrocie do domu był już zdecydowany i dokonał zakupu za pośrednictwem tabletu. W erze mobile, zachowanie Marcina przypomina zachowanie większości z nas. Jednak stwarza to wyzwanie dla reklamodawców, prowadzących kampanie w Internecie i chcących jak najdokładniej mierzyć skuteczność swoich działań. Teraz ma być to o wiele łatwiejsze.
Czym są Cross-Device-Conversions?
Google wprowadza Cross – Device Conversions (konwersje na różnych urządzeniach), by marketerzy mogli skuteczniej mierzyć konwersje z reklam AdWords, bez względu na to czy użytkownik w procesie zakupu korzysta z jednego czy z wielu urządzeń. Zdecydowanie częściej użytkownicy szukają informacji na urządzeniach mobilnych, jednak zakupów dokonują już na komputerach stacjonarnych. Jeśli klikniemy w reklamę na swoim smartfonie, nie dokonamy zakupu, jednak zrobimy to po powrocie do domu na komputerze, Google uzna to jako Cross-Device Conversion, czyli zakup dokonany z wykorzystaniem kilku urządzeń. Mierzenie tych konwersji jest możliwe dzięki temu, że użytkownicy są niemalże ciągle zalogowani w różnych usługach dostarczanych przez Google. A co w przypadku użytkowników niezalogowanych? Tutaj z pomocą przyjdzie algorytm, który potrafi skalkulować Cross-Device Conversions analizując kilka rodzajów „sygnałów” wysyłanych przez użytkowników, takich jak: typ urządzenia, rodzaj konwersji, landing page, a także czas i miejsce dokonania transakcji.
Jaki cel ma wprowadzenie Cross-Device Conversions?
Poprzez wprowadzenie takiego rozwiązania Google chce pokazać marketerom, że mogą oni jeszcze efektywniej planować strategię marketingową i przeznaczać budżety wyłącznie na skuteczne działania, i np. skorzystać z możliwości reklam mobilnych. Chodzi też o przekonanie marketerów do reklamowania się na urządzeniach mobilnych, z których korzysta coraz więcej konsumentów. Do tej pory większość reklamodawców była przekonana, że skoro użytkownicy dokonują zakupów głównie na urządzeniach desktopowych, a mobile „nie sprzedaje”, to nie ma sensu przeznaczać budżetów na promocję skierowaną na urządzenia mobilne. Tymczasem okazuje się, że często bywa odwrotnie – to mobile kreuje sprzedaż i zainteresowanie produktem, a desktop służy do realizacji formalności związanych z zamówieniem. Śledzenie device conversion rate (wskaźnika konwersji danego urządzenia) umożliwi nam ustalenie, jaki udział procentowy w transakcjach mają urządzenia danego typu. Dzięki temu reklamodawca będzie miał więcej danych, które pozwolą mu z większym przekonaniem zmieniać strategię działań, czyli np. przeznaczyć większą część budżetu na reklamy mobilne, a mniej na desktopowe.
Przykład:
Pani Anna prowadzi księgarnię internetową. Ostatnio księgarnia sprzedaje najnowszy bestseller, zatem reklamuje produkt online i zyskuje 100 kliknięć dziennie z reklam z wyszukiwarki. AdWords wskazuje 15 konwersji dokonanych na różnych urządzeniach. Dzięki temu Pani Anna wie, że użytkownicy, którzy trafiają do jej sklepu internetowego, korzystają z urządzeń mobilnych i powinna przeznaczyć większą część budżetu na reklamy mobilne.
Więcej informacji:
Jakie korzyści dla marketerów przyniesie wprowadzenie nowego systemu mierzenia konwersji?
1. Będzie można dokładniej wycenić wartość marketingu mobilnego;
2. Pozwoli on optymalizować działania reklamowe AdWords w oparciu o bardziej precyzyjne i pełne dane. Przyjmuje się, że dzięki informacjom o konwersjach na różnych urządzeniach, reklamodawcom z rynku retail na całym świecie udało się zidentyfikować średnio o 16% więcej konwersji!
3. W efekcie, dzięki zrozumieniu skuteczności i szerszemu zastosowaniu reklam mobilnych, będzie można zyskać dostęp do większej ilości klientów, którzy już teraz w wielu krajach częściej korzystają z urządzeń mobilnych niż desktopowych.
* Źródło: https://www.youtube.com/watch?v=cE9eH1rba6g
Rafał Trąbski, Marta Ostrowska